Pychowianka

Cała historia zaczeła się jakieś 9 m-cy przed 17.06.1974r. w Krakowie (a może na wczasach, gdzieś w świecie).
Wtedy to w pewnej postaci rozpoczął swoją wędrówkę po tym świecie niejaki Andrzej S. (już wtedy dał znać że jest jeden wśród milionów).
No cóż kształtowanie osobowości (i nie tylko) wymaga czasu. Jednak obecnie ten mierzący 1830 mm w wzwyż osobnik już na starcie pokazał że należy iść na przód, nie patrzyć w bok tylko dązyć. Zasady życiowego sukcesu zaczerpnął już w dzieciństwie, oglądając w czarno-białym szkiełku film o wdzięcznym tytule "O DWÓCH TAKICH CO URADLI KSIĘŻYC". I to właśnie wtedy obrał kierunek życiowego sukcesu, wzorując się na dwóch bohaterach. Nie będę poruszał dzieciństwa i etapu dorastania ale od razu przejdę do dnia 23.06.2003r. To właśnie wtedy szanowny Pan "S" wykorzystał chwilę by wejść na postument chwały.

Ale o tym już w krótce...

_________________
"Alteri vivas oporet, si tibi vis vivere"

Własnie w czerwcu 2003 R. odbyło się pierwsze zebranie na ktorym to został ukształtowany Statut (jak się poźniej okazało niezbyt doskonały bo dający Prezesowi władzę Lepperowską), i podczas głosowania nad obsadzeniem stołków w zarządzie, niejaki Pan "S" za plecami uczciwych mieszkańcow osiedla, wprowadził na salę obrad sprowadzonych z pod sklepu 8 kolesi (kosztowało go to dwa kartoniki poj. 1l) dających mu większość w finalnym głosowaniu. Pragnę podkreślić że ów Prezes ocenia Wszystkich według swojej miary. To On publicznie (niczym poseł Kurski) wynajduje afery, zbiera kwity, każdemu patrzy na kieszeń... a nie spojży w lustro
I tak właśnie próbuje się przyczepić do niewinnego sekretarza o samochód. Ale czy Szanowny Pan "S" po objęciu funkcji nie zakupił Niebieskiego Autka z żółtymi dodatkami... Panu V-CE też się oberwało o brak środków biurowych: Ale coż ma nieborak począć skoro środki przeznaczone w budżecie na ten cel pochłoneła faktura na komputer z monitorem LCD, który to sprzęt dumnie stoi na biurku Szanownego Pana "S" Nalezy podkreslić również działania mobbistyczne Pana "S" wobec zawodników:
Czy to nie pan Szejk aby występować w barwach Pycho, służy jako kierowca na różne imprezy na których to Pan "S" ustawia wyniki...
Należy podkreślić również wykorzystanie CPT. który to biedak aby zachować opaske podczas spotkań co sobotę zobligowany jest do mycia samochodu Pana "S". Czy też inny zawodnik (kucharz z zawodu) nie przygotowuje Panu "S" uczty podniebiena...
Szanowny Panie Prezesie bardzo Pana proszę o zaprzestanie tych praktyk, wiem że na moje miejsce jako osobę publicznie się wypowiadającą już jest szykowana zmiana. Wiem że podziele miejsce Pana "O" który publicznie oznajmił o Pańskich imprezach na koszt sponsorów i przestał piastować swoją funkcje. Pragnę jednak powiedzieć że jest nas już wielu którym się nie podobają Pańskie praktyki, i nawet jeśli zostniemy dyscyplinarnie wyrzuceni z klubu, będziemy nadal patrzyć Panu na ręce
Zachęcam innych oddanych fanów Naszego Klubu do ujawniania malwersacji Szanownego Pana "S"

P.S.
TO JESZCZE NIE KONIEC...

_________________
"Alteri vivas oporet, si tibi vis vivere"

kontrofensywa

No cóż...łązce internetowe pozwala na wiele...Pozwala na pomówienia....Niecny to człowiek, który widzi drzazgę w czyimś oku nie widząc belki we własnym.....
Gdyby nie kolega Z. i sprzedany przez niego mecz m.in z Maszycanką świętowalibyśmy teraz awans....
Prawie każdy zna tekst piosenki "Z. pamięta, że nasza bramka jest święta !!!! "

Na tym kończę tę jałową dyskusję...

_________________
POLSKA KRAKÓW PYCHOWICE NASZA WIARA NASZE ŻYCIE

Panowie!!! - jesteście dorośli, więc nie zachwujcie się jak dzieci. Pamiętam Was jako dobrych kumpli a teraz co? Wojna i "publiczne" dyskusje? Bez sensu...

_________________
Nie pozwól by przeszłość narzucała ci jak masz żyć, ale uczyń ją częścią swojej przyszłości...

_________________
CAŁE SERCE W PYCHOWICACH!!!

Spokojnie. Ja mysle ze oni tak na zarty

Nie wiem drogi CPT do kogo te słowa kierujesz. Ale ja mam już dość tych tych Prezesowskich represji Widze że strach przed osobą Pana "S" nie pozwala Ci się szczerze wypowiedzieć na jego temat. Jednakże wiem że Ty wiesz dużo o jego przekrętach

_________________
"Alteri vivas oporet, si tibi vis vivere"

"Droga Myszo"....

Niestey...czasy się zmieniły i od kilku lat zyjemy w stałym konflikcie..

Poszło o to..że kolega Z. swego czasu pozyczył mi ołówekl, który ja zgubiłem, kilka dni później fałszywie wyłudził ode mnie JEDEN ZŁOTY DWADZIESCIA CZTERY GROSZE !!!!!! do dnia dzisiejszego wraz z odsetkami dług ten wynosi ZŁOTY OSIEMDZIESIĄT DZIEWIĘĆ GROSZY....kolega Z. twierdzi, że to odwet za zagubionu ołówek, a on ten ołówek kupił od Ruskich na bazarze za 34 grosze !!!!!!! dodatkowo ołówek był w 34,67 % zuzyty !!!!! więc ewidentnie chciał mnie oszukac !!!!

Powiedz, jak ktos taki może byc nadal moim kolegom ????

W dodatku jak poszedlem się upomniec o należnoci powiększone o koszt biletu MPK godzinnego zaatakował mnie stadem swoich gołębi a jego rodzina rozwinęła sikawi (tj. prądnice) Ochotniczej Straży Pożarnej w K.... polewając mnei zimną wodą.!!!!!!!

sama to oceń !!!

_________________
POLSKA KRAKÓW PYCHOWICE NASZA WIARA NASZE ŻYCIE

Taki Stary a Taki głupi.
No cóż Panie Prezesie ten ołówek wcale nie był od Ruskich, tylko od skośnookich I nie był zużyty w 34,67 %, lecz tylko raż zastrugany A co do odwetu mojej rodziny To Ty przed reaktywowaniem Pychowianki próbowałeś swoich sił w szeregach OSP. Jednak tam ci się nie powiodło nie miałeś głowy do lania A i przekrętów tam się nie dało robić. Ale jako osoba po przeszkoleniu powinieneś wiedzieć że nie da się rozwinąć mieżącego niecałe 40 cm kawałka aluminium nazywanego prądownicą Widać z tego że będąc w zastępach OSP patrzyłeś tylko na dobra materialne... A co do kosztów MPK patrząc na Twój materializm, zagarnianie pod Siebie, to naprawdę nigdy nie uwieżę że kupiłeś bilet, w dodatku godzinny Jeszcze powiedz że u kiekowcy
Kończe bo naprawdę pasowało by Ci już wytrzeźwieć chociaż na jeden dzień

_________________
"Alteri vivas oporet, si tibi vis vivere"

Niestety, już wtedy Twoje macki nie pozwoliły mi zrobić kariery w OSP....
Bądź cicho bo wyjdą na jaw Twoje nikczemne uczynki, podplanie łąk, by potem zarobić na tanie wino w akcji pseudo-gaśniczej....
A konfidenctwo?????? zadenuncjowanie babci B.....palącej trawę..
NIE DO WIARY....

a kto zap...proboszczowi sznur od dzwonnicy ??? poprzez co biedny N. zmuszony był na koszt parafian zakupić :"elektrodzwony " ?????

_________________
POLSKA KRAKÓW PYCHOWICE NASZA WIARA NASZE ŻYCIE

Ty już nie kombinuj i władzy kościelnej do tego nie mieszaj

_________________
"Alteri vivas oporet, si tibi vis vivere"

Ja również chciałbym napisać kilka słów o tym jak to prezes trwoni majątek klubu z Pychowic..Otóż jak powszechnie wiadomo Preze często jeżdzi w delegacje...no i sprawa podstawowa.. kasa na paliwo.. skąd kasa?? Mówi że paliwo z przemytu.. dobrze z przemytu ale za czyje pieniądze..Nie za twoje Prezesie!!
Kolejna sprawa.. wizyty na wschodzie... Kiedy tylko Prezes wysiada w Białymstoku z jego powozu wytaczaja sie Whiskacze i piekne kobiety..przypadek..baa jakby tego było mało Prezes ze swoją wielkodusznościa funduje wszystkim dodatkowe przygody w przybytkach roskoszy...a to wszystko na koszt Pychowianki!! ot i Prezes..

Takich przykładów jeszcze kilka się znajdzie.. ale może teraz Prezes odpowie na te zarzuty..

_________________
-D-Y-N-A-S-T-I-A- -J-A-G-I-E-L-L-O-N-Ó-W-

jestem pod wrażeniem tego tematu, dawno się tak nie uśmiałem

nie znałem Prezesa z tej strony, ale człowiek jak wielka księga, zagłębiamy się w nią coraz bardziej wraz z kolejnymi przeczytanymi kartami...
pzdr.

_________________
Wisła/Jaga

do tego co napisał demon pragnę dodać, iż prezes wspominał coś o biznesie fonograficznym ;] jakąś płytkę chce nagrać a skąd fundusze na studio...??!! ;D

Troche nudno się zrobiło
Prezes (ponoć) znowu w delegacji
A jak mówi stare przysłowie o nieobecnych...
Dlatego...
Wracaj Prezesie
Nowe fakty ujżały światło dzienne
A chłopaki czekają na kase za awans...

_________________
"Alteri vivas oporet, si tibi vis vivere"

W delegacji?? To tak to się teraz nazywa...

_________________
-D-Y-N-A-S-T-I-A- -J-A-G-I-E-L-L-O-N-Ó-W-

Ja to nie będę pisał. Ja tam wkleję fotkę. Dowód, który Jan Niezłomny Tomaszewski dostarczył już do prokuratury:


Ponoć PREZESA Andrzeja S, lat 32, już zatrzymali, a PYCHOWIANKA będzie karnie relegowana do D-Klasy!

_________________
CRACOVIA CRIMINALS - W.L.i.Z - Ś.K.i.Andrzejowi.S.

Zawsze chciałem wiedzieć dlaczego Pan Prezes mówi że zbiera pieniądze do czapki... Co się później z tymi pieniędzmi dzieje...



P.S.
A na końcu mówi że z kapelusza ich nie wyciągnie

_________________
"Alteri vivas oporet, si tibi vis vivere"

Masz świetą rację Sekretarzu, ale zgłaszam sprzeciw temu postu bo...znalazłem się przez przypadek na ten "dowodowej" fotce i rozkazuje zamazanie mojej twarzy ze względu, aby podejrzenia nie zostały skierowane w moim kierunku

_________________
CAŁE SERCE W PYCHOWICACH!!!